Piszę
do Was już jako Magister i mam wielką nadzieję, że od nowego roku blog będzie
wyglądał tak, jak sobie zamarzyłam. W pewnym sensie tytuł filmu, który wybrałam
nie jest przypadkowy – „Ostatni pojedynek”. Była to ostatnia moja „walka” na
uczelni, więc pozwoliłam sobie na takie odwołanie do życia prywatnego. Jednakże
ten wpis nie jest o mnie a rycerzach toczących pojedynek o honor, rację i życie.
W
czternastowiecznej Francji byli popularni dwaj mężczyźni darzący siebie
sympatią, lecz funkcjonujący wedle innych priorytetów. Jean de Carrouges,
następnie tytułowany Sir był poważnym człowiekiem – w tej roli Matt Damon,
który lepiej odnajdywał się w boju niż w dyplomacji. Jego kompan Jacques Le
Gris (Adam Driver) pięknie potrafił mówić i się prezentować natomiast miał
opinię lekkoducha. Inne podejście do życia doprowadziło do konfliktu między panami,
w którym ucierpiała Marguerite de Carrouges (w tej roli Jodie Comer).
Ten
dramat historyczny wyreżyserował Ridley Scott a jego dzieło miało premierę 10
września 2021 r. Scenariusz do filmu stworzyli: Nicole Holofcener, Matt Damon,
oraz Ben Affleck grający również Hrabię Pierre’a d’Alençon. Dzieło pod tytułem „Ostatni
pojedynek” otrzymało cztery nominacje:
SATELITY:
· Za
najlepszą muzykę: Harry Gregson-Williams,
· Za
najlepszy dźwięk: Daniel Birch, David Giammarco, Oliver Tarney, Paul Massey, Stéphane
Bucher, William Miller.
CAMERIMAGE:
·
Złota Żaba – Udział w konkursie głównym:
Dariusz Wolski.
NATIONAL
BOARD OF REVIEW:
·
Najlepsze filmy roku.
Ja
natomiast cenię go nie za muzykę, czy dźwięk. Bardzo podobała mi się
charakteryzacja postaci. Znani aktorzy pokazali nam zupełnie inne twarze. Co
jednak mnie zachwyciło w tym filmie? Pokazanie konfliktu z perspektywy trzech
zainteresowanych osób tej sprawy. Z początku można pomyśleć, że widzimy trzy
razy jeden film, lecz to nie prawda. Każdy z nas widzi życie w inny sposób.
Rzadko mówimy o swoim punkcie widzenia. Zdarzyło Wam się machnąć ręką z myślą „I
tak nie zrozumie”? Ten film w wyraźny sposób pokazuje nam, że choć wydaje się
oczywiste dla nas nie musi ono być dla drugiego człowieka. Oczywiście film porusza
wiele innych kwestii, ale do nich na pewno sami dojdziecie. Zapraszam do
dzielenia się nimi w komentarzach.