Translate

wtorek, 31 marca 2020

Parasite (2019)

Film, który dostał Złotą Palmę w Cannes oraz cztery główne nagrody na Oscarach w 2020 roku (najlepszy film, najlepszy film międzynarodowy, najlepszy reżyser, najlepszy scenariusz oryginalny). Był również nominowany do statuetki za montaż i scenografię.
Dostał również wiele innych nagród, lecz jest ich za dużo, by wymieniać. Zainteresowanych odsyłam na stronę: https://www.filmweb.pl/film/Parasite-2019-798143/awards [Dostęp: 04.03.2020 r.]

Złotą Palmę Bong Joon-ho odebrał, mówiąc że właśnie świętują stulecie koreańskiego kina, więc to idealny jubileuszowy prezent.



Twórcy:



  • reżyser: Joon-ho Bong,
  • scenarzyści: Joon-ho Bong, Jin Won Han,
  • fotograf: Kyung-Pyo Hong,
  • kompozytor: Jaeil Jung, 
  • montażysta: Jinmo Yang,
  • scenografowie: Ha-jun Lee, Won-Woo Cho,
  • kostiumograf: Se-yeon Choi,
  • producenci: Joon-ho Bong, Sin-ae Kwak. 

Obsada: 
  • Kang-ho Song jako Gi-taek,
  • Seon-gyun Lee jako Prezes Dong-ik Park,
  • Yeo-jeong Jo jako Yeon-kyo,
  • Woo-sik Choi jako Gi-woo,
  • Hye-jin Jang jako Chung-sook,
  • So-dam Park jako Gi-jeong,
  • Hyun-Jun Jeong jako Park Da-song,
  • Jeong-eun Lee jako Moon-gwang,
  • Seung-min Hyeon jako Park Da-hye,
  • Myeong-hoon Park jako Geun-se,
  • Keun-rok Park jako kierowca Yoon,
  • Seo-joon Park jako Min-hyeok,
  • i inni. 

Pierwsze co mnie zadziwiło podczas oglądania to, jak szybko i bez wahania jeden z głównych bohaterów rozpoczął romans z młodą dziewczyną, której miał udzielać korepetycji. Młody chłopak z biednej dzielnicy otrzymał propozycję dawania lekcji od swojego bogatszego kolegi, który musiał wyjechać. Gdy Gi-woo zapytał kolegi-studenta, dlaczego akurat jemu mówi o tej pracy skoro nie dostał się na uczelnię, ten odpowiedział mu, że to ze względu na zaufanie. Podoba mu się dziewczyna, której uczy angielskiego. W przyszłości chciałby się jej oświadczyć. Sądzi, że inni jego znajomi będą ją podrywać. - Czy tylko ja widzę tutaj wyrachowanie ze strony biedniejszego chłopaka? Ten, który miał jej strzec, opiekować się młodą, naiwną uczennicą jako pierwszy ją poderwał. Nie miał żadnych wyrzutów sumienia z powodu kolegi. Jedyne wątpliwości, jakie miał to, czy pasuje do świata bogatych ludzi. Moja opinia ? Nie. Dlaczego ? Inne zwyczaje - co zrobili nasi bohaterowie,gdy właściciele domu wyjechali ? Przebywając w ich domu upili się, nabrudzili, zaglądali tam, gdzie nie powinni (np. pamiętnik młodej dziewczyny), drwili z ludzi, u których pracowali. Chcieli zagarnąć to, co należało do elity. Nie próbowali czegoś się nauczyć, zdobyć doświadczenie, aby w przyszłości nie mieszkać już w piwnicy, przy której sikają pijani. Uważali, że to, co mają bogaci im również się należy.
Parasite oznacza pasożyt. To dobre określenie na takich ludzi, ponieważ żyli podstępem na cudzy koszt.
Ktoś może zapytać, czy przyjrzałam się ich warunkom bytowym i czy im się dziwię, że zazdrościli elicie. Przyznaję, że mieszkanie, w którym przyszło im żyć było skandaliczne. Rozumiem również ich frustrację. Jednak zdobywając pracę mieli szansę "wyrwać się" z tych złych warunków. Nie musieli nikomu niczego zabierać.
Pracowitość nie była ich cechą. Byli zdolni, lecz wszelkie prace dorywcze wykonywali od niechcenia. Mieli pieniądze na podstawowe potrzeby z naginania regulaminów promocji w sklepach, drobnych oszustw, lub wyłudzeń. Mając wartościowe dla społeczeństwa umiejętności nie podjęli uczciwie pracy. Do domu państwa zakradli się kłamiąc i intrygując.
Pierwszy był chłopak. Wydawało się to niewinne, lecz zamiast skupić się na wykonywaniu pracy zaczął romansować z uczennicą. Zwerbował swoją siostrę do pracy, której mało było, że miała udawać wybitną artystkę, podała się również za terapeutkę. Poruszyło mnie to, ponieważ naprawdę istnieje arteterapia, ona z niej zakpiła. Naraziła zdrowie psychiczne dziecka. Na szczęście temu chłopcu nic nie było, był jedynie żywiołowy, jak na dziecko w tym wieku przystało. Jednakże gdyby doświadczył jakiegoś problemu, zaburzenia w rozwoju a ona, by to zlekceważyła, wyśmiała miałaby na sumieniu jego przyszłość (która ostatecznie i tak nie była kolorowa, między innymi z jej powodu).
O ile dzieci dostały się do domu podstępem, nie robiąc nikomu krzywdy to, aby ojciec mógł zostać zatrudniony, córka uknuła plan, przez który młody kierowca stracił pracę. Matka dostała pracę przez spowodowanie u gosposi reakcji alergicznej i wmówienie pani domu, że to gruźlica, więc najlepiej ją zwolnić, aby nie narażała dzieci. Moim zdaniem to wyjątkowo paskudne, ponieważ stopniowo ich uczynki były coraz gorsze. Już nie ryzykowali złym samopoczuciem dziecka, czy dobrym imieniem kierowcy, ale zdrowiem. Kto wie, do czego by się posunęli, gdyby mieli jeszcze jednego, dwóch członków rodziny ?
[Korzystałam z informacji z gazety "Kino" lipiec 2019, ISSN 0023-1673 INDEKS 362603,
str. 46-47]

Doszły do mnie słuchy, że zarzucono twórcom "Parasite" plagiat. Nie mogłam przejść wobec tego obojętnie, tym bardziej, że właśnie o tym rozpoczęłam pisanie posta.

Na pierwszej stronie możemy przeczytać, że indyjski producent P.L. Thenappan twierdzi,że Bong Joon-ho ukradł jego fabułę do filmu "Parasite" z komedii romantycznej pod tytułem "Minsara Kanna". Chwila! Czy komuś "Parasite" przypomina komedię romantyczną ? Nie sądzę.
Jednakże czytam dalej "(...) jedyną znaczącą różnicą między filmami jest fakt, że koreańskie dzieło nie należy do gatunku komedii romantycznej.". Jedyną różnicą ? Chyba jedynym podobieństwem między filmami jest to, że ktoś podstępem zatrudnia się u kogoś.
Śledzę informacje na stronie dalej - adwokat podobnież wysłał już pismo. Twórcy oscarowego filmu mają do wyboru zapłacić kompensatę, lub udać się do sądu.
https://www.antyradio.pl/Filmy-i-seriale/Filmy/Parasite-plagiatem-Indyjski-producent-chce-pozwac-tworcow-39170 [Dostęp: 31.03.2020 r.]
Uznaję, że jedna strona to trochę mało idę na drugą. Dziwię się, ale tutaj też czytam, że Bong Joon-ho został oskarżony o kradzież. Jednakże tutaj już jest "Rozmawiam z międzynarodowymi prawnikami i zastanawiam się nad wytoczeniem sprawy przeciwko twórcom tego filmu - przyznał w wywiadzie dla India Today."
Reżyser "Minsara Kanna" cieszy się z wygranej twórców "Parasite", lecz głos w sprawie zostawia producentowi.
Studio produkcyjne odpowiedzialne za oscarowy film nie otrzymało żadnych roszczeń, ani wezwania w sprawie rzekomego plagiatu.
https://hiro.pl/parasite-plagiatem-indyjski-producent-filmowy-twierdzi-ze-tworcy-ukradli-jego-pomysl/ [Dostęp: 31.03.2020 r.]
A teraz co ja o tym sądzę...
Oczywiście, aby móc się wypowiadać o różnicach i czy moim zdaniem nastąpił plagiat obejrzałam cały film "Minsara Kanna" z 1999 roku.
Jak słusznie zauważano "Parasite" nie jest komedią romantyczną. Krytycy mają problem, aby przypisać jednoznacznie ten film, do któregoś z gatunków. Jednakże mowa jest o komedii, horrorze, dramacie.
Fabuła "Minsara Kanna" dotyczy bogatego chłopaka, który zaczyna pracować u siostry ukochanej wraz z rodziną, aby "wyleczyć" uraz do mężczyzn pani domu. Pierwsza różnica bogaty chłopak wraz z bogatą rodziną zatrudnia się u bogatej siostry ukochanej. W "Parasite" biedni zatrudniają się u bogatych.
Cel zatrudnienia w "Minsara Kanna" - pokonanie niechęci do mężczyzn starszej siostry dziewczyny, która ma decydujący głos w sprawie przyszłości młodszej. Dodam, że nikt nie utracił pracy z powodu intrygi. W "Parasite" chęć zarobku, zaznanie a potem przejęcie luksusowego życia elity.
Pani domu w "Minsara Kanna" - apodyktyczna, władcza, nieufna (lecz jednak dała się zwieść). Odniosła sukces mimo wcześniejszej biedy i odrzucenia przez mężczyznę. Była poniżana. Uległa wypadkowi. Gdy zdobyła pieniądze mogła sobie pozwolić na niezatrudnianie mężczyzn. Wszystkie prace wykonywały u niej kobiety. Oczywiście do czasu przybycia głównego bohatera. W "Parasite" pani domu zachowuje się jak mała dziewczynka. Ma poczucie, że o wszystkim decyduje a tak naprawdę każdy nią manipuluję - gosposia, mąż, dzieci a głównie nasi bohaterowie z biednej dzielnicy. Nie wiemy nic o jej przeszłości, ale nie wygląda na osobę, która przeżyłaby w życiu traumę.
W "Minsara Kanna" sceny walki to bijatyki, lecz nikt w nich nie ginie. Jedynie główny bohater w końcowych scenach ma trochę poważniejszych siniaków. W "Parasite" ludzie giną, ukrywają się, zostają okaleczeni.
Cel filmu/przesłanie (to moim zdaniem jest najbardziej znacząca różnica) w "Minsara Kanna" miłość jest najważniejsza, rodzina zawsze sobie wybacza, mężczyźni wcale nie są tacy źli. W "Parasite" ukazanie różnic społecznych, frustracji ludzi spowodowanych złymi warunkami życia, poczucie niesprawiedliwości, przedstawienie bogatych jako żyjących w bańce mydlanej - naiwni, łatwowierni.
 Moim zdaniem jeśli ktoś bardzo chce się uprzeć, że jest podobieństwo, bo ktoś u kogoś się zatrudnia to jest to daleko idąca inspiracja, ale na pewno nie plagiat. Moim zdaniem filmy nie są do siebie podobne. Przypadkowo mają jedno podobieństwo. Jeśli "Parasite" miałoby być plagiatem to zarówno "Pani Doubtfire" można o to samo oskarżyć. Według mojej opinii producent P.L.Thenappan nie obejrzał filmu, który wygrał 4 Oscary, lub wyczuł możliwość zarobienia, bo większość dla uciszenia sprawy, aby uniknąć skandalu po prostu zapłaci kompensatę, aby nie procesować się latami, lub po prostu chciał zrobić szum wokół siebie jako reklamę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Parasite (2019)

Film, który dostał Złotą Palmę w Cannes oraz cztery główne nagrody na Oscarach w 2020 roku (najlepszy film, najlepszy film międzynarodowy, n...