Pomysł
na tę recenzję pochodzi z zadania na zaliczenie na przedmiot psychologia
rodziny, dlatego skupię się na relacjach rodzinnych bohaterów.
Jednakże
zanim przejdę do omawiania fabuły chciałabym przedstawić twórców serialu pod
tytułem „Bridgerton”, którego polskie tłumaczenie brzmi „Bridgertonowie”.
Amerykańskie dzieło zostało wyreżyserowane przez Julie Anne Robinson, która
dbała o pierwszy odcinek (Najpiękniejsza) i szósty (Szelest), Sheree
Folkson pracującą nad czwartym (Sprawa honoru) i piątym (Mój książę)
odcinkiem , Alrick Riley – siódmy (Tyle nas dzieli) i ósmy (Po
deszczu), oraz Tom’a Verica prowadzącego drugą (Szok i zachwyt) i
trzecią (Sztuka omdlewania) część sezonu.
Pomysłodawcą
jest Chris Van Dusen, lecz scenariusz pomagali pisać: Joy C. Mitchell, Abby
McDonald, Sarah Dollard, Janet Lin. Zdjęcia do tego dramatu wykonał Jeffrey Jur
i Philipp Blaubach. Muzykę skomponował Kris Bowers, jedną z melodii pod tytułem
„Strange” we współpracy z Hillary Smith. Możemy również słyszeć wiele
coverów znanych dobrze nam hitów stworzonych przez grupę muzyczną Vitamin
String Quartet – „thank u, next”, którą w oryginale śpiewa Ariana Grande,
„Girls Like You” Maroon 5, „In My Blood” Shawn Mendes’a, „bad
guy” Billie Eilish, oraz wykonany cover przez Duomo – „Wildest Dreams” Taylor
Swift.
Serial
platformy Netflix widzom został udostępniony 25 grudnia 2020 roku. Inspiracją
do jego stworzenia była powieść napisana przez Julię Quinn. Pisarkę, która
ukończyła Harvard, oraz studiowała medycynę na Uniwersytecie Yale, ale
postanowiła zająć się pisaniem romansów historycznym. Wydaje mi się, że to była
opłacalna decyzja.
Montażem
zajęli się Jim Flynn, którego można uznać za głównego montażystę, ponieważ
pracował przy sześciu odcinkach. Kyle Bond, Bridget Durnford pracowali z nim
przy dwóch różnych częściach. Gregory T. Evans wziął odpowiedzialność za
czwarty i piąty odcinek.
Scenografię
przygotowali: Paul Cowell, Alison Gartshore, Will Hughes-Jones, Gina Cromwell,
D. Dominic Devine, natomiast kostiumy John Glaser, John Norster, oraz Ellen
Mirojnick. Dźwięku dopilnowali: Kieron Wolfson, Billy Quinn, Tim Surrey. Dzieło
wyprodukowali: Shonda Rhimes, Betsy Beers, Chris Van Dusen, Sarada McDermott,
Holden Chang, Nancy Bray, Janet Lin, Sarah Dollard.
Głównymi
bohaterami tego dzieła są Bridgertonowie, ale sądzę, że większość fabuły
skradła Daphne, którą zagrała Phoebe Dynevor. oraz książę Hastings – w tej roli
Rege-Jean Page. Choć postać Anthony’ego również zachwyciła serca widzów, a to
dzięki wybitnej grze Jonathan’a Bailey’a, oraz śpiewaczki operowej Sieny Rosso,
którą odtworzyła Sabrina Bartlett.
Uwagę
na siebie zwracała również Eloise, która nie chciała iść w ślady starszej
siostry. W rolę ambitnej młodszej córki Bridgertonów wcieliła się Claudia Jessie.
Colin (Luke Newton) także wywołał wiele emocji przez swoje relacje z Mariną
Thompson (Ruby Barker) i Penelope Featherington (Nicola Coughlan).
Pozostałe
rodzeństwo Bridgertonów to Benedict, uzdolniony artysta, którego prezentuje
Luke Thompson, Hyacinth (Florence Hunt), Gregory (Will Tilston), Francesca
(Ruby Stokes). Matkę tego wspaniałego rodzeństwa zagrała Ruth Gemmell.
Jednakże
każda postać miała znaczenie, każdy aktor dodał swoją „cegiełkę”, która składa to
dzieło w całość. Lady Featherington zagrała Polly Walker, jej męża
zaprezentował Ben Miller. W krawcową wcieliła się Kathryn Drysdale. Królową Charlotte
zagrała Golda Rosheuvel. Wymienić wszystkich aktorów, grających w tym serialu
byłoby trudno, ale muszę jeszcze napisać o Lady Danbury, która wychowała Simona
Basseta. Tą mądrą, sarkastyczną postać przedstawiła nam Adjoa Andoh.
O
wszystkich tych bohaterach, których wymieniłam i tych, których pominęłam plotki
posiada Lady Whistledown. Autorce gazetki dotyczącej życia ekstrawaganckiej
socjety głosu udzieliła Julie Andrews, którą możecie znać z filmu pt. „Pamiętnik
księżniczki”. Właśnie z myślą o tej postaci chciałabym zacząć pierwszy
powód do refleksji. Ta kobieta chociaż pisała prawdę, ukazywała ją w taki
sposób, że zmuszała członków bogatej społeczności do pewnego zachowania. Z jej
powodu zakładali maski i przywdziewali role. Choć uczyniła też wiele dobrego.
Rodzinie
Featherington a dokładnie Lady zarzucała brak gustu i taktu. Matka trójki
panien na wydaniu nie była w stanie przyjąć krytyki i za wszelką cenę starała
się pokazać wszystkim wokół, że zasługuje na poważanie w grupie, pomimo
przesadnie ozdobnych sukien, braku gracji jej, jak i córek.
Kontrastowo
o Bridgertonach pisała raczej pochlebnie, co nie znaczy, że to dobrze. Wywoływała
u nich wielką presję. Najstarszą córkę imieniem Daphne określa nadzieją rodziny.
Dobrze wiemy, że role rodzinne tworzą się poprzez opisywanie charakteru danej
osoby – „Ah, ty jesteś taka odpowiedzialna”. Taka osoba będzie czuła, że na jej
barkach spoczywa obowiązek opieki nad rodziną. Daphne wielokrotnie powtarzała,
że dzięki jej udanemu mariażowi zapewni godny byt rodzinie, oraz dobrą sytuację
dla młodszych sióstr podczas debiutu. Najstarsza z córek Lady Violet miała o
tyle dobrą sytuację, że jej matka oprócz sytuowanego męża chciała dla niej
również miłości, mężczyzny, który się o nią zatroszczy.
Dla
najstarszego syna jednak nie była aż tak łaskawa. Nie dlatego, że go nie
kochała, lecz spotykał się z kochanką, która nie należała do elitarnej
społeczności a od Daphne oczekiwał partnera idealnego. Wystarczyło, że uprawiał
hazard, lub w młodości był w burdelu i już był niegodzien jego siostry. Gdy
odstraszał kolejnych kandydatów zaczęła mu dokuczać, a kiedy on poślubi jakąś
godną pannę. Niestety zarabiająca na siebie kobieta nie była wtedy uważana za dobrą
partię. Anthony, który po śmierci ojca traktował swój obowiązek troski o całą
rodzinę szczególnie poważnie. Próbował zerwać ze śpiewaczką i troszczyć się
jedynie o interesy rodzinne. Jednak rola narzucana przez społeczeństwo
nadmiernie mu ciążyła. Matka, mimo krytycznych uwag, zdjęła z niego część
ciężaru. To ona wraz z Lady Danbury zadbały o znajomości debiutantki.
W
obydwu przypadkach najstarsze rodzeństwo grało rolę „bohatera rodziny”. Anthony
z powodu śmierci ojca próbował na siebie wziąć wszystkie obowiązki rodzica,
oraz całą odpowiedzialność za postępowanie nawet matki. Daphne natomiast chwalona
przez wszystkich, nazwana przez samą królową „Pięknością bez skazy” stała się
widowiskiem dla całej socjety. Każdy wymagał od niej godnego partnera, bo
przecież po to się urodziła, po to była wychowywana – by być dobrą, piękną,
znającą perfekcyjnie etykietę żoną. Przytoczę krótki cytat na dowód, że rola
bohatera rodziny jest nadmiernie ciążąca:
Daphne:
„Jeśli nie wyjdę za mąż będę nikim.”
Anthony:
„Należysz do Bridgertonów.”
Daphne:
„To wiele utrudnia.” – Anthony chciał podkreślić siostrze, że należy do wpływowej
rodziny, więc nie pozwolą jej nic nie znaczyć w towarzystwie. Natomiast Daphne zamiast
siły nazwiska widziała presję.
Jednakże
można pomyśleć, że to tylko w tej rodzinie jest taki podział na role. Nic
bardziej mylnego. Warto zwrócić uwagę na Penelope. Gdy czytała książkę,
rozwijając swoje zainteresowania matka powiedziała, by nie zaprzątała sobie głowy głupstwami.
Była debiutantką, więc jedyne co ją powinno interesować to chłopcy poszukujący
małżonki. To był jeden z niewielu momentów, gdy Lady Featherington zwróciła
uwagę na swoją najmłodszą córkę. Zazwyczaj pulchna dziewczyna stała wręcz
niewidoczna dla towarzystwa. Jest to przypadek „dziecka niewidzialnego”. U
Bridgertonów taką rolę grał Benedict, drugi najstarszy syn. Całymi dniami
potrafił niezauważony szkicować. Potem odkrył plusy, że Anthony bierze na
siebie wszystkie obowiązki i zaczął się wymykać do grupy artystów, którzy żyli
frywolnie. Uznał, że skoro i tak każdy zachowuje się, jakby go nie było to
naprawdę zacznie wychodzić.
Książę
Hastings jako dziecko, żyjące z owdowiałym ojcem, odgrywał rolę kozła
ofiarnego. Przez jego zaburzenie mowy rodzic nazwał go imbecylem i niegodnym zastąpienia
go po śmierci. Wychowanie Simona przejęła przyjaciółka zmarłej matki chłopca –
Lady Danbury. Dzięki niej przezwyciężył lęk i zaczął płynnie, wręcz elokwentnie
się wysławiać. Jednakże przy ojcu zaburzenie powracało. Czuł, że ojciec nie
docenia jego ogromnych postępów. Gdy Simon Basset dorósł żył w przekonaniu, że
jest niegodny miłości. Uważał, że musi być idealny, by ktoś go kochał, a
przecież on jest tak daleki od perfekcyjności. (Pomińmy fakt, że nikt nie jest
doskonały.)
W
rodzinie Bridgertonów rolę kozła ofiarnego grała Eloise, chociaż nie w tak –
zaryzykuję słowo patologiczny sposób. Jednak niecodziennie rodzic określa
dziecko od imbecyli (dawniej to było bardzo silnie negatywne określenie) i przy
dziecku mówi, że żałuje, że się urodziło, że nie chce by to on był jego następcą,
ponieważ jest niegodny jego krwi.
Zanim
przejdę do omówienia, dlaczego Eloise, pomimo kochającej rodziny była kozłem
ofiarnym opowiem jeszcze trochę o księciu. Na forum na stronie filmweb
przeczytałam opinię użytkowniczek, że aktor „był drewniany”[1]. Rozumiem przez to
określenie, że był sztywny, nadmiernie wyprostowany, zbyt kontrolujący swoje
gesty i zachowanie. Moim zdaniem właśnie tak miała wyglądać ta postać. Jeśli
ktoś wręcz od samego urodzenia wymaga od ciebie, wręcz żąda perfekcji to uczysz
się, by bez przerwy kontrolować swoje gesty, mimikę, ogólnie zachowanie,
dlatego można było odnieść wrażenie, że jest aż sztuczny. Sądzę, że aktor dobrze
ukazał kontrast między zachowaniem w publicznym miejscu a przy Daphne. Jedna z
użytkowniczek uznała, że „bronił się chemią”. Ja natomiast uważam, że właśnie
to jest ta wyczuwalna różnica postępowania przy obcych a bliskich.
Nadszedł
czas dla Eloise, która choć kochana przez rodzinę czuła się niedoceniona.
Pragnęła kształcić się, studiować, natomiast jedyne, czego od niej wymagano to
ładnej buzi i manier. Nawet spełniając te wymagania nie czuła się komfortowo.
Nie lubiła udawać miłej przed ludźmi, lubiła sarkastyczne żarty i ambitne rozmowy.
Uważano, że kobieta w tamtych czasach nie powinna być zbyt mądra, ponieważ może
zniechęcić do siebie mężczyzn, uwydatniając ich braki. Kozła ofiarnego można
uznać za przeciwieństwo bohatera. W serialu bardzo podkreślano różnicę tych
dwóch panien. Eloise bardzo silnie czuła lęk, że jeśli stanie się debiutantką
nie sprosta zadaniu, nawet w połowie tak dobrze, jak jej siostra. Czuła się
osamotniona, ponieważ gdy pozostałe córki Bridgertonów i inne dziewczyny ekscytowały
się zalotami Daphne z następcą tronu ona wolała szukać prawdziwej tożsamości
Lady Whistledown, lecz nawet jej przyjaciółka Penelope uległa zajęciu
poszukiwania męża. Moim zdaniem ważna jest scena, gdy koleżanka zwraca jej
uwagę, że nie wszyscy są tak piękni, jak Bridgertonowie a Eloise nigdy nie
prosiła o urodę, dla niej ono było wręcz przekleństwem, bo gdyby pochodziła z
innej rodziny to wtedy może zezwolono jej podróżować, poznawać świat. Eloise
nawet mówi takie słowa, że młoda panna ma do wyboru, albo wyjść za mąż, albo
zostać w domu z rodziną jako stara panna, a ona chce latać.
Ostatnią
rolą jest „dziecko maskotka” – pełni ją głównie młodsze rodzeństwo, których
zmartwienia jeszcze nie dotyczą, lecz również Colin. Maskotka pełni funkcję
rozbawiania rodziny w sytuacjach kryzysowych. W serialu była tak scena, jak
matka wypiła za dużo szampana a Colin odprowadził ją, prawiąc jej komplementy i
rozbawiając. Nie uchodziło szanownej damie nadużyć alkoholu, lecz syn zgrabnie
zabrał rodzicielkę z towarzystwa i elegancko odprowadził. Jednak wyraźniej
widać jego pozycję w rodzinie, gdy mimo młodego wieku postanawia poślubić jedną
z dziewczyn. Słyszy wtedy, że jeszcze się nie wyszumiał, że nie zna życia.
Colin, który podjął świadomą decyzję otrzymuje informację zwrotną, że nie jest
poważnie traktowany przez pozostałych członków rodziny, dla nich nadal jest
dzieckiem.
Moim
zdaniem warto też wspomnieć o poruszonym w serialu problemie braku edukacji
seksualnej. W fabule zostało to wręcz przerysowane, ponieważ główna bohaterka,
która miała młodsze rodzeństwo, oraz była debiutantką szukającą męża nie
wiedziała, jak powstają dzieci. Dziewczyna nie mogła wychodzić bez przyzwoitki.
Gdy próbowała dowiedzieć się czegoś na temat życia intymnego lekceważono
pytanie, lub opowiadano im, że stanem brzemiennym można się zarazić. Młodym
pannom wydawało się, że dzieci powstają tylko w małżeństwie. Bez męża nie ma
możliwości narodzin potomstwa. Marina, która pochodziła ze wsi miała pewną
wiedzę, ale Penelope powiedziała tylko tyle, że dzieci powstają z miłości, co
nie rozwiało wątpliwości panny Featherington, ponieważ wiedziała, że jej
rodzice się nie kochają a jednak mają trzy córki. Pod koniec sezonu Daphne żali
się matce, że szkoliła ją na żonę, nie mówiąc nigdy, na czym naprawdę polega
życie małżeńskie. Trudno nie odnaleźć analogii w prawdziwym życiu skoro jedni
walczą, by wprowadzić edukację seksualną młodych ludzi w szkole, drudzy
natomiast twierdzą, że to przecież zbędne.
Myślę,
że jeszcze wiele wątków jest wartych omówienia, lecz nie chcę zabierać całej
przyjemności z poznawania świata Bridgertonów i ich otoczenia. Dzieło
zdecydowanie polecam, szczególnie skoro twórcy zwrócili uwagę na tak wiele, jak
się okazuje uniwersalnych problemów.
Bibliografia:
·https://www.google.com/search?sxsrf=ALeKk034dwQmmXDx3jZtozMzKmU3ZoyXTw:1611499232008&q=bridgerton+(music+from+the+netflix+original+series)+utwory&stick=H4sIAAAAAAAAAONgFuLVT9c3NMzJMS6INzXNVkLlaolmJ1vp55YWZybrJ-YkleZaFefnpRcvYrVKKspMSU8tKsnPU9AAyyukFeXnKpRkpCrkpZak5WRWKOQXZaZn5iXmKBSnFmWmFmsqlJaU5xdV7mBlBAC6nmbBdwAAAA&sa=X&ved=2ahUKEwj32J265rTuAhXCK3cKHcr9DIUQMTAPegQIEhAK&biw=1536&bih=722
[Dostęp: 24.01.2021 r.]
· https://www.filmweb.pl/serial/Bridgertonowie-2020-810557
[Dostęp: 26.01.2021 r.]
· https://lubimyczytac.pl/autor/25761/julia-quinn
[Dostęp: 26.01.2021 r.]
· https://www.filmweb.pl/serial/Bridgertonowie-2020-810557/cast/actors
[Dostęp: 27.01.2021 r.]
· http://www.ppp.bytom.pl/?role-dzieci-w-rodzinie,91 [Dostęp: 28.01.2021 r.]
https://www.filmweb.pl/serial/Bridgertonowie-2020-810557/episode/1/discussion/Wspania%C5%82e+guilty+pleasure,3209461 [Dostęp: 28.01.2021 r.]
[1]
https://www.filmweb.pl/serial/Bridgertonowie-2020-810557/episode/1/discussion/Wspania%C5%82e+guilty+pleasure,3209461
[Dostęp: 28.01.2021 r.]