Translate

piątek, 31 sierpnia 2018

Rojst (2018)

Zainteresowały mnie ostatnio plakaty i zwiastun serialu pod tytułem Rojst polskiej produkcji. Piosenka, która jest coverem wykonywanym przez Monikę Brodkę jest rewelacyjna. Wszystko zapowiada, że wreszcie w naszym kraju będziemy oglądać wspaniały, pełen ciekawych, kryminalnych zdarzeń serial.

Twórcami są :

  • Reżyser i Scenarzysta : Jan Holoubek - syn Gustawa Holoubka i Magdaleny Zawadzkiej (dwojga wybitnych aktorów);
  • Drugi scenarzysta : Kasper Bajon,
  • Zdjęcia wykonuje : Bartłomiej Kaczmarek,
  • Za muzykę jest odpowiedzialny : Jan Komar, oraz Małgorzata Penkalla;
  • Montaż : Rafał Listopad, 
  • Scenograf : Marek Warszewski,
  • Dekorator wnętrz : Anna Marzęda,
  • Kostiumy : Weronika Orlińska, 
  • Producenci : Filip Bajon, Jerzy Dzięgielewski, Dariusz Sidor, Jacek Dąbrowski-Udziela, Maciej Sojka;
  • Odpowiedzialni za dźwięk : Jerzy Murawski, Marcin Kasiński, Kacper Habisiak. 

Aktorzy, którzy tam występują :

  • Andrzej Seweryn jako Witold Wanycz,
  • Dawid Ogrodnik jako Piotr Zarzycki,
  • Piotr Fronczewski jako Kierownik Hotelu,
  • Magdalena Walach jako Helena Grochowiak,
  • Zofia Wichłacz jako Teresa Zarzycka,
  • Ireneusz Czop jako Prokurator,
  • Agnieszka Żulewska jako Prostytutka Nadia,
  • Nel Kaczmarek jako Justyna,
  • Jan Cięciara jako Karol Wroński,
  • Tomasz Schimscheiner jako Patolog Maryjański,
  • Zbigniew Waleryś jako Bryński, redaktor naczelny "Kuriera";
  • Zdzisław Wardejn jako Sierżant Jakowski,
  • Marek Dyjak jako Haśnik,
  • Gabriela Muskała jako Matka Justyny,
  • Artur Steranko jako Ojciec Karola,
  • Barbara Wypych jako Sekretarka Grochowiaka. 

Scenariusz, zdjęcia, scenografia - to wszystko moim zdaniem jest dobrze zaplanowane. Problem jest jednak z dopasowaniem kompozycji muzycznej. Muzyka powinna manipulować emocjami a w tym serialu ciągle jest melancholijna, więc także akcja wydaje nam się powolna, wręcz nudna.
W Rojst zaszczyciło wielu wybitnych aktorów - szkoda, gdyby to zmarnować. Andrzej Seweryn, Dawid Ogrodnik, a w szczególności Piotr Fronczewski grają rewelacyjnie. Gdyby Pan Fronczewski był narratorem nie potrzeba by było muzyki, która usypia. W Prologu, gdy mówił ... moim zdaniem to było mistrzostwo.  

Pomijając fakt, że jak do tej pory serial nie jest wyjątkowy i nie dzieje się w nim nic specjalnego uważam, że należy dać mu szansę.

Najlepiej zacząć od dzisiaj, ponieważ co piątek wychodzi nowy odcinek na showmax.com 😉
W celu obejrzenia tego serialu nie musicie płacić (przynajmniej przez jakiś czas) - macie 14 dni za darmo w ramach testowania tej witryny internetowej, oraz coca-cola oferuje promocję - jeśli wpiszecie na stronie woah.com kod spod nakrętki możecie go wymienić na miesiąc dostępu do showmax (albo na inne nagrody).

czwartek, 23 sierpnia 2018

Jurassic World : Upadłe królestwo (2018)

Wreszcie udało mi się znaleźć chwilę dla moich czytelników 😃

Chciałam zachęcić Was do obejrzenia Jurassic World. Film grany jest jeszcze w kinie.  Przypuszczam, że na dużym ekranie (najlepiej 3D) wspaniale się go ogląda. Ja niestety obejrzałam go na laptopie.


Jurassic World: Upadłe królestwo to kontynuacja wspaniałej opowieści o dinozaurach, a także ludziach, którzy przywrócili je do życia oraz o tych, którzy o nie dbają. 


Twórcami tej kolejnej wyśmienitej serii są : 

  • Reżyser : Juan Antonio Bayona,
  • Scenarzyści : Derek Connolly, Colin Trevorrow,
  • Reżyser dubbingu polskiego : Elżbieta Kopocińska - Bednarek,
  • Scenarzysta polskiego dubbingu : Marcin Bartkiewicz,
  • Odpowiedzialny za muzykę : Michael Giacchino,
  • Zdjęcia : Óscar Faura,
  • Materiały do scenariusza : Michael Crichton;

oraz aktorzy :


  • Chris Pratt jako Owen Grady,
  • Bryce Dallas Howard jako Claire Dearing,
  • Rafe Spall jako Eli Mills,
  • Jeff Goldblum jako Dr Ian Malcolm,
  • Justice Smith jako Franklin Webb,
  • Daniella Pineda jako Zia Rodriguez,
  • James Cromwell jako Benjamin Lockwood,
  • Toby Jones jako Pan Eversol (prowadzący licytację dinozaurów),
  • Ted Levine jako Ken Wheatley (łowca),
  • Geraldine Chaplin jako Iris,
  • BD Wong jako Dr Henry Wu. 

Zwiastun filmu zapowiadał, że będzie się działo, ale wiemy, że czasami zapowiedź potrafi być bardziej interesująca niż sama fabuła głównej twórczości. Moim zdaniem dzieło dorównało świetnemu trailerowi.

Obejrzałam Jurassic World w dwóch wersjach - z polskim dubbingiem i po angielsku. Na początku nie byłam przekonana, czy chcę oglądać w polskiej wersji, bo czasami dubbing może zniszczyć cały zbudowany już wizerunek. Sądzę, że nie w tym przypadku. Polscy aktorzy bardzo dobrze się przyłożyli i głosy wszystkich postaci brzmiały naturalnie. Miałam jedynie zastrzeżenie, kiedy wypowiadał się Doktor Ian Malcolm, ale bardziej ze względu na to, że lubię głos Jeffa Goldbluma i żałowałam, że mówi za niego ktoś inny. Sentyment ma dużą moc. 😂

W filmie podobały mi się nawiązania do pierwszej części. Niektórzy zarzucają twórcom, że nieudolnie chcieli dorównać pierwotnym wersjom i aluzje do legendarnych filmów były niesmaczne. Moim zdaniem planowali po prostu obudzić w fanach wspomnienia, jak to się wszystko zaczęło. Dla wielu ludzi to nie tylko kolejne filmy, ale jakaś historia z tym związana, konkretne emocje. Osobiście nawiązania do pierwszych opowieści o dinozaurach uznałam za hołd im oddany - "Wiemy, że Wam nigdy nie dorównamy, ale będziemy próbować, by nie zniweczyć sławy, którą osiągnęliście."

Zastanawia mnie fakt, o co mężczyznom chodzi z tą cerą ? Owen Grady prawie pierwszą rzeczą, którą zauważył po długim okresie, kiedy nie widział swojej byłej dziewczyny była... ładna cera. Może pamiętacie rozmowę Harry'ego i Rona o cerze Hermiony I Ginny ?
Oczywiście treser welociraptorów szybko wybrnął żartem z sytuacji. Podoba mi się, że wątek miłosny głównych bohaterów nie stał się rzewną historyjką, lecz pozostał pobocznym tematem. Chris Pratt wyśmienicie wcielił się w rolę Owena Grady i nie mam pojęcia, czy miał wpływ na tekst, który wygłaszał, czy scenariusz został tak dobrze napisany, ale w moje poczucie humoru trafili.   

Ogólnie film oceniam na 7/10 i polecam, abyście obejrzeli. Jest to dobre kino przygodowe, science-fiction. 

poniedziałek, 6 sierpnia 2018

American Psycho (2000)

Przystojny, inteligentny, posiadający narzeczoną i bardzo dobrą posadę w pracy mężczyzna postanawia zacząć mordować ... by przełamać rutynę w swoim życiu.

Film został wyreżyserowany przez Mary Harron na podstawie powieści Breta Eastona Ellisa. Za scenariusz były odpowiedzialne : Mary Harron oraz Guinevere Turner. Zdjęcia wykonał Andrzej Sekuła. Muzykę przygotował John Cale, zaś scenografię Gideon Ponte a wszystko zmontował Andrew Marcus.

W główne role wcielili się :

  • Christian Bale jako Patrick Bateman,
  • Willem Dafoe  jako Detektyw Donald Kimball,
  • Jared Leto jako Paul Allen,
  • Samantha Mathis jako Courtney Rawlinson,
  • Matt Ross jako Luis Carruthers,
  • Chloë Sevigny jako Jean (sekretarka),
  • Cara Seymour jako Christie (prostytutka z ulicy),
  • Reese Witherspoon jako Evelyn Williams (narzeczona Patricka),
  • Josh Lucas jako Craig McDermott,
  • Justin Theroux jako Timothy Bryce,
  • Bill Sage jako David Van Patten,
  • Guinevere Turner jako Elizabeth (w filmie zagrała sama scenarzystka).
Ten film jest straszny ...
Nie mam na myśli tego, czy jest to dobra, bądź zła produkcja, a mianowicie to, w jaki sposób my ludzie reagujemy na innych, jeśli wyglądają, jak chodzący sukces. Jeśli dobrze zrozumiałam końcówkę filmu to seryjnemu mordercy udało się uciec od odpowiedzialności tylko dlatego, że nikt nie wierzył, że ktoś taki - z dobrą posadą, przystojny, bogaty, posiadający piękną narzeczoną - może nagle wyjść na ulicę i zabijać. Mamy niestety skłonność, że jeśli widzimy zbyt duże ryzyko, niebezpieczeństwo to odrzucamy je, staramy się o nim nie myśleć. Zaburzałoby to nasze poczucie bezpieczeństwa, zaczęlibyśmy wszystkich podejrzewać. Dlatego od czasu do czasu udaje się jednemu człowiekowi dokonać kilku przestępstw.
Najgorsze jest to, że przyznał się, lecz nikt nawet nie chciał sprawdzić tej sprawy. Na pewno gdzieś pośród wszystkich idealnie zaplanowanych morderstw dokonanych przez Patricka znalazła się jego chociaż jedna pomyłka.

Zastanawiam się nad tym, co kierowało głównym bohaterem, kiedy zabijał. Przeważnie to była zwykła zazdrość i niemoc osiągnięcia perfekcjonizmu. Gdy zrobił coś, według niego, wspaniałego - okazywało się, że inni potrafią lepiej. Nie mógł jednak tego pokazać, przyznałby się do porażki. Hamowane emocje dały upust w dość nietypowy sposób. Jednakże tak się dzieje. Jeśli za długo udajemy kogoś, kim nie jesteśmy, staramy się osiągnąć jakiś wyimaginowany próg umiejętności, który jest zbyt odległy, w bardzo krótkim czasie, w takiej sytuacji jest zagrożenie, że możemy zgubić siebie - w przypadku tej postaci nawet samo człowieczeństwo.
Osiągajmy wartościowe cele, ale nie zmuszajmy się, by to przyszło następnego dnia. Dzień po dniu dążmy do tego. Najczęściej to ta droga daje nam satysfakcję. Zauważajmy te małe kroki. Sam fakt, że je robimy nie wystarczy. Patrick je osiągał, ale ich nie widział. Myślał, że stoi w miejscu i tylko stare, wyuczone umiejętności przychodzą mu łatwo, a to czego chce jest odległe a właśnie to, że jedne rzeczy przychodziły bez problemu dawało mu szansę na kolejne osiągnięcia ... po pewnym wysiłku.

W końcu doszło do tego, że mordował lepszych od siebie. Taki sposób eliminacji konkurentów jest  szczytem przegranej.

Pomijając fakt, że ta twórczość średnio mi się spodobała (psychopatów wolę oglądać w filmach psychologicznych a nie w thrillerach) muszę przyznać, że gra aktorska była w nim bardzo dobra. Christian Bale do tej pory kojarzył mi się jedynie z opanowanym, bohaterskim Batmanem. Teraz zupełnie inaczej oceniam jego zdolności kreatorskie. Podobnie, jak w przypadku przedstawienia głównej postaci przez pana Bale'a, byłam zaskoczona rolą Paula Allena, w którą wcielił się Jared Leto. Wiedziałam, że grywa w filmach i to całkiem dobrze, ale nie skojarzyłam, że w sumie to on bardziej jest aktorem niż wokalistą. Zawsze sądziłam, że jego głównym zawodem jest śpiewanie, ale zobaczyłam jego kolejną wspaniałą odsłonę i przynajmniej dla mnie w pierwszej kolejności jest aktorem.
Czemu tak uważam ?
Grał w :

  • "Requiem dla snu" - główną postać, dzieło jest hitem;
  • " Podziemnym kręgu" ,
  • " Przerwanej lekcji muzyki",
  • "Alexander" - przyjaciela Alexandra,
  •  i wisienka na torcie -  "Legionie samobójców"  - Jokera i tam moim zdaniem przedstawił swoje najlepsze umiejętności aktorskie i nie wiem, jak Wy uważacie, ale według mnie ta postać jest rewelacyjnie pokazana. 


Na dzisiaj to chyba wszystko 😉 Zapraszam do śledzenia bloga, ponieważ niedługo powinny pojawić się dodatki do postów (również starszych).



Parasite (2019)

Film, który dostał Złotą Palmę w Cannes oraz cztery główne nagrody na Oscarach w 2020 roku (najlepszy film, najlepszy film międzynarodowy, n...