Translate

czwartek, 30 czerwca 2022

Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore'a" (2022)

 Świat Harry’ego Potter’a jest kochany przez wielu ludzi, więc nic dziwnego, że powstały inne filmy z wykorzystaniem tej rzeczywistości. „Tajemnice Dumbledore’a” to trzecia część z serii „Fantastyczne zwierzęta”. Reżyserem trylogii był David Yates. Scenariusz przygotowała (myślę, że się domyślacie) J.K. Rowling. Jedynie w ostatniej części dołączył do pisania wraz z autorką książek Steve Kloves. Muzykę skomponował James Newton Howard. Montaż zrealizował Mark Day. Scenografowie, którzy wzięli udział w tworzeniu tych dzieł to: Stuart Craig, Kate Grimble, Martin Foley, Anna Pinnock. Natomiast Leslie Tomkins, Christian Huband, James Hambidge, Peter Dorme, David Allday, Toby Britton, Guy Bradley, Gavin Fitch, Hayley Easton Street, John King, Huw Arthur, Lydia Fry, Helen Xenopoulos, Sam Leake, Neil Lamont, James M. Spencer, Oliver Goodier, Elicia Scales, Charlotte Malynn wzięli udział w przynajmniej jednej części.

Kostiumy dobrała Colleen Atwood. Dźwiękowcy, którzy byli przy powstawaniu całej trylogii to: Glenn Freemantle, Niv Adiri, oraz Ben Barker. Pozostali to: Andy Nelson, Simon Hayes, Ian Tapp, Eilam Hoffman, Mark DeSimone, Mitch Low, Nick Roberts, Bill Donnelly, Robert Edwards, John St. Denis, Manuel Vogt, Jeffrey Roy, Mike Tehrani, Alex Stylianou, Benjamin Davier.

Natomiast przy produkcji całej serii byli: Steve Kloves, J.K. Rowling, David Heyman, Lionel Wigram, Tim Lewis, Neil Blair. Dalsza część zespołu produkcji to: Rick Senat, Michael Sharp, Brandon Norris, John Bernard, Danny Cohen, Josh Robertson, Rob Silva, Vinay Gautam, Courtenay Valenti.

Głównym aktorem trylogii był Eddie Redmayne w roli Newt’a Scamander’a. Wcielił się w magizoologa, czyli opiekuna magicznych zwierząt, które były rzadko spotykane i wymagają wyjątkowej troski, by nie przestały isnieć. W swoich poszukiwaniach natknął się na niebezpieczą istotę – obskurusa. Ten byt pasożytował na czarodzieju, lub czarownicy tłumiącym swoje zdolności magiczne[1]. W tym przypadku ofiarą padł Credence Barebone (w tę rolę wcielił się Ezra Miller) spokrewniony z rodziną Dumbledore. Postać Albusa zagrał Jude Law a jego brata Abertforth’a – Richard Coyle.

Kolejnym ważnym bohaterem tej serii był Gellert Grindelwald. Co moim zdaniem ciekawe w dwóch pierwszych częściach jego rolę odgrywał Johnny Depp. W ostatniej zaś Mads Mikkelsen. Prawdopodobnie mogło to mieć jakiś związek z procesem między Depp’em a Amber Heard, ale nigdzie nie znalazłam potwierdzenia tej hipotezy, więc nie będę rozsiewać plotek. Niemniej uważam, że była to dobra zmiana. Jestem fanką twórczości Johnny’ego Depp’a i bardzo się ucieszyłam, gdy go zobaczyłam, ale fabuła potoczyła się w taką stronę, że Mads Mikkelsen bardziej pasował do tej postaci. Choć czuję pewien niesmak, ponieważ nie lubię, kiedy w trakcie zmienia się aktora. Widz przyzwyczaja się do twarzy i gdy nagle w kolejnej odsłonie bez powodu jest inny odtwórca to jest chwila konsternacji. Moim zdaniem obsada powinna być bardziej przemyślana.    

Nie do końca przekonał mnie jeden z sekretów Albus’a Dumbledore’a. Moim zdaniem podanie takiego powodu, dlaczego podążał swego czasu za Gellert’em jest na siłę wprowadzoną poprawnością polityczną. Nie przekonało mnie też, że to stworzenie (qilin), które miało wybrać istotę uczciwą, idealnego lidera wybrało właśnie Albus’a. W Harry’m Potter’ze rzeczywiście pokazał, że jest wybitnym przywódcą, ale czy czystym moralnie? Przecież przez lata wykorzystywał młodego chłopaka. Z jednej strony chciał unicestwić niebezpiecznego czarodzieja i mordercę, ale przy tym udawał przyjaciela wobec zagubionego dziecka. Posłużył się nim dla własnych celów. Moim zdaniem Dumbledore nie był całkowicie dobry. O czym mówi jego przeszłość. Walcząc z bratem uśmiercił swoją siostrę. Rozumiem, że to był wypadek, ale jednak kłócił się na tyle agresywnie, że ktoś został zamordowany.

W serii „Harry Potter” podobało mi się, że każda część miała zakończenie. Docelowo były jednością, ale traktowane jak film – wstęp, rozwinięcie i zakończenie, a nie jak serial – fabuła urywana nagle, by wręcz zmusić widza do kontynuowania oglądania. Nie lubię takich zagrań, ponieważ jeśli mam nastrój na wkręcenie się w fabułę na dłużej to wybieram serial. Jeśli pragnę na krótko oderwać się od rzeczywistości włączę film. Gdy fabuła jest rozwlekana w filmie czuję, że jest to celowe zagranie – „A bo fani i tak zapłacą za bilety, albo wykupią dostęp do serwisów udostępniających filmy i seriale to możemy z jednej części nie zrobić trzech?”. Sądzę, że brak starań w jakościowe wykonanie dzieła jest brakiem szacunku do widzów.  

W „Fantastyczne zwierzęta: I jak je znaleźć” są praktycznie jedynie zwierzęta. Tytuł nas do tego przygotowuje, ale po obejrzeniu całej serii wiemy, że w tym wszystkim nie chodzi o zwierzęta. Są one w tle, niemal nieistotne. Wykorzystane przez twórców jako lanie wody, granie na czas. Na koniec tej części mamy prawdziwy powód powstania serii. W drugiej „Zbrodnie Grindelwalda” rozwinięcie problemu, ale byle nie za dużo, aby zostało coś na trzecią część. No i w trzeciej „Tajemnice Dumbledore’a”, gdzie w końcu coś się dzieje. 

Filmy nie są wykonane starannie, rozczarowują, ale producenci mają rację – i tak obejrzymy, bo jesteśmy spragnieni uniwersum Harry’ego Potter’a. Chcemy wierzyć, że zobaczymy jeszcze coś ciekawego z wykorzystaniem tego świata. A poza tym nie ma póki co zbyt wielu ciekawych, dobrze zrobionych filmów fantasy, dlatego zadowolimy się przeciętnymi „Fantastycznymi zwierzętami”.

Bibliografia:

·       https://www.filmweb.pl/film/Fantastyczne+zwierz%C4%99ta%3A+Tajemnice+Dumbledore%27a-2022-731997/cast/actors [Dostęp: 30.06.2022 r.]

·       https://www.filmweb.pl/film/Fantastyczne+zwierz%C4%99ta%3A+Zbrodnie+Grindelwalda-2018-730659 [Dostęp: 30.06.2022 r.]

·       https://www.filmweb.pl/film/Fantastyczne+zwierz%C4%99ta+i+jak+je+znale%C5%BA%C4%87-2016-697720 [Dostęp: 30.06.2022 r.]

·       https://harrypotter.fandom.com/pl/wiki/Obskurodziciel [30.06.2022 r.]



[1] https://harrypotter.fandom.com/pl/wiki/Obskurodziciel [Dostęp: 30.06.2022 r.]

wtorek, 31 maja 2022

365 dni i 365 dni: Ten dzień

 

RECENZOWANY FILM JEST OD 18 R.Ż.

Filmy pod tytułem „365 dni” i „365 dni: Ten dzień” to wyzwanie, które mi postawiliście. Postaram się przedstawić Wam zalety i wady dzieła wyreżyserowanego przez Barbarę Białowąs i Tomasza Mandes’a (grającego również kuzyna Massimo).

Do pierwszej części trylogii (tak, Moi Drodzy, Ci którzy jeszcze nie wiedzieli – będą kolejne losy bohaterów) scenariusz napisał Tomasz Klimala a do drugiej Mojca Tirs, Tomasz Mandes i UWAGA UWAGA Blanka Lipińska. Zdjęcia wykonał Bartek Cierlica w obu częściach. Moim zdaniem zdjęcia są dobrze zrobione. Tej płaszczyzny filmu sądzę, że nie ma co krytykować.

Dalej mamy muzykę, którą w pierwszej części przygotowali Michał i Mateusz Sarapata[1] a w drugiej Patryk Komór, Dominic Buczkowski-Wojtaszek. Większość piosenek wykonał Michele Morrone, aktor przedstawiający główną postać. Singiel „Feel It[2]” jego wykonania jest utworem promującym. Powstała nawet płyta pod tytułem „Dark room”[3]. Piosenka pod tytułem „Another day[4] została przygotowana dla drugiej odsłony przygód postaci. Niestety (moim zdaniem) tym razem powstał tylko singiel to „365 dni: Ten dzień”. Uważam, że Michele Morrone ma talent wokalny i warto było go wykorzystać. Dlatego pewnie Was nie zdziwi, że wolę podkład muzyczny z pierwszej części.

Materiały do scenariusza, jak to ładnie nazywa strona Filmweb[5] w „365 dni” przygotowali Tomasz Mandes, Barbara Białowąs, oraz Blanka Lipińska. W „365 dni: Ten dzień” wykonała to sama Blanka Lipińska.

Montażu w obydwu częściach dokonał Marcin Drewnowski. Scenografię dla pierwszej części stworzyli: Agnieszka Bartold, oraz Dagmara Pokromska. W drugiej zaś Joanna Białousz. Kostiumy przygotowali (znowu inna obsada w obydwu częściach) – Małgorzata Skorupa i Magdalena Sekrecka, a następnie Piotr Koncki. Mam wrażenie, że z pierwszej części kostiumy były bardziej… chciałabym powiedzieć komfortowe, ale to akurat dosyć kontrowersyjne stwierdzenie, jeśli chodzi o ten film. Mam na myśli, że sukienki, które nosiła Laura Biel (w tej postaci Anna-Maria Sieklucka) w „365 dni” były jakby szyte na nią. Dużo ładnych sukienek, w których nie napinała się w nienaturalny sposób. W drugiej części serii w sukience ślubnej, jak już jest z Massimo w pokoju hotelowym stoi napięta, jak struna, byle kreacja i pewnie również ona sama prezentowały się nieskazitelnie.

O dźwięk zadbali w pierwszej części Marcin Matlak, w drugiej Marcin Kasiński, Kacper Habisiak. Ja nie mam żadnych spostrzeżeń na tej płaszczyźnie. No i zmierzając do końca przedstawiania twórców – wyprodukowali:

·       „365 dni” – Tomasz Mandes, Iwona Polak, Ewa Lewandowska, Maciej Kawulski;

·       „365 dni: Ten dzień” – Tomasz Mandes, Magdalena Tomanek, Ewa Lewandowska, Maciej Kawulski.

Film został skategoryzowany jako erotyczny, więc nie ma co się dziwić, że są tam sceny seksu. Pierwsza część zaczyna się spotkaniem dwóch gangsterów. Jeden namawia drugiego do pomocy w handlu nieletnimi dziewczynkami. Ojciec Massima nie jest zainteresowany, bo choć lubi władzę ma zasady. Syn nie śmie się wtrącać, ale popiera te reguły. Młody Torricelli nudząc się, bo wie, że ta rozmowa do niczego nie prowadzi obserwuje kobietę na plaży. Nagle rozlega się strzelanina, w której umiera nie tylko jego rodzic, ale również szef, którego musi zastąpić.

Ten wstęp daje nadzieję, że oprócz erotyzmu będzie jakaś fabuła, lecz wraz z pojawieniem się napisu „365 dni” straćcie nadzieję na racjonalne postępowanie bohaterów. Tak, jak w horrorze. Wiedzą, że nie powinni iść, ale i tak idą.

W drugiej części już sam początek budzi u widzów konsternację. Massimo i Laura uprawiają seks, ale pamiętając co się działo na koniec „365 dni” człowiek nie wie – to sen, wspomnienie, czy dzieje się naprawdę.

Związek tych bohaterów zaczął się od tego, że Laura była niezaspokojona przez swojego partnera Martina (w tej roli Mateusz Łasowski) a Don Torricelli miał na jej punkcie obsesję. Dlatego … ją porwał. No i jak to każdy zakochany facet dał jej 365 dni, by ona pokochała jego. Przecież jest taki boski, że nie ma prawa zadecydować inaczej, nie?

No według naszej bohaterki nie trzeba nawet roku, by zakochać się w agresywnym mordercy, jeśli tylko kupi jej wystarczająco dużo sukienek i każe kucharzowi zrobić pierogi. Co z tego, że gniew wyładowuje poprzez seks. I tutaj odwołam się do sceny w samolocie zanim miał Laurę przy swoim boku. Zdenerwował się, więc poszedł do stewardesy i bez niczego zaczął stosunek. Czy ta stewardesa miała wybór? Zastanówmy się. Była sama w samolocie z mafiosami. Jak sądzicie? Była zapłakana a jak wyszła już z kabiny po wszystkim to się uśmiechnęła. Jak uważacie? Co sobie myślała? Zmusił mnie, ale chociaż jest przystojny. Czy… „Uf, chyba przeżyję.” W tym samym czasie odrzucona przez swojego partnera pani Biel zaspokaja się samotnie w pokoju. To niby taka aluzja, że pasują do siebie, bo on potrzebuje, by się wyładować, a jej brakuje. Czy to jest dobra podstawa związku? Ja nie sądzę, a Wy?

Dlatego w drugiej części, jak nie będzie wiedziała, co robić, bo Massimo jest markotny, co będzie robić? Zakładać seksowną bieliznę! A niech chłopak poszaleje. Moim zdaniem druga część próbuje ukazać mężczyznę jako takiego, co on nie rozmawia. Po ślubie nie rozmawiają tylko działają, w trakcie miesiąca miodowego nie rozmawiają tylko działają. Po miesiącu miodowym zdarza im się zamienić kilka zdań, ale byle nie za dużo, bo można by było nie mieć ochoty działać.

W ogóle postać Laury to taka mała księżniczka. Rozumiem, że nie była szczęśliwa z Martinem, ale jej mężczyzna chciał wnieść toast za jej zdrowie z okazji urodzin, a ona akurat w tym momencie musi iść do toalety. Naprawdę nie mogła się napić jednego łyka i dopiero pójść? Inna sytuacja. Martin zorganizował spontaniczne śpiewanie „Sto lat” po włosku w restauracji. Jego partnerka uznała, że to wstyd. Mam wrażenie, że co by nie zrobił byłoby źle. Można zganiać winę na to, że jej nie zaspokajał seksualnie, ale czy to naprawdę powód? Przy Massimo zachowywała się dokładnie tak samo. Jej mąż załatwia sprawy biznesowe a ona mówi, że się nudzi i on rozmawia ze wszystkimi tylko nie z nią.” Kręci ciągle nosem i nic jej nie pasuje.

Wiecie co jest niezdrowe w tym filmie? To, że ją porwał. On jej nie zdobył, on ją wziął sobie jak rzecz. Nie sprawił, by go pokochała, on jej kazał się pokochać. To taka spaczona wersja „Pięknej i Bestii”. Tylko, że Piękna miała wybór. Domyślacie się, czemu Laurze nie był potrzebny rok, ani wybór? Podobało się jej, że ktoś ma na jej punkcie obsesję, że świat kręci się wokół niej. Chciała żyć przy Massimo, bo skakał wokół niej i robił, co tylko chciała. Gdy tylko ujął tej uwagi zaczęła marudzić.

Czas chyba w końcu podsumować tą twórczość. Czy moim zdaniem warto ją obejrzeć? Tak. Obejrzało ją już tyle osób, że warto dla samej wiedzy, o czym inni mówią się zainteresować. Nie jest to ambitne kino, ale szanuję autorkę książek, że z własnej fantazji erotycznej[6] stworzyła coś, co pozwoliło kupić jej mieszkanie/dom (przepraszam nie oglądam aż tak uważnie stories na temat życia prywatnego celebrytów) i żyć dostatnio. Kto z nas miałby odwagę wypuścić coś, co wiadomo, że w Polsce spotka się z krytyką, hejtem? Moim zdaniem te filmy mają dobre fragmenty, ale niektóre sceny są tak absurdalne, groteskowe, brutalne, że zniechęcają do siebie, ale nadal uważam, że dla choćby ploteczek warto się zapoznać z historią zakochanego mafiosa i polskiej „księżniczki[7]”.

 

 

 

 

 

Bibliografia:

·       https://off.radiokrakow.pl/off-ludzie/michal-i-mateusz-sarapata [Dostęp: 30.05.2022 r.]

·       https://www.filmweb.pl/film/365+dni-2020-842452/cast/crew [Dostęp: 30.05.2022 r.]

·       https://www.filmweb.pl/film/365+dni%3A+Ten+dzie%C5%84-2022-874354/cast/crew [Dostęp: 30.05.2022 r.]

·       Kanał YT: przeAmbitniPL, film udostępniony: 27.04.2022 r., „Anna Maria Sieklucka o ZWIĄZKU z Michele Morrone po „365 dni /Ten dzień”/ przeAmbitni.pl, https://www.youtube.com/watch?v=bWPsQc5T6uI [Dostęp: 30.05.2022 r.]

·       Kanał YT: tvnpl, film udostępniony: 13.03.2020 r., „Anna-Maria Sieklucka o scenie erotycznej w „365 dni”: „Chciało mi się wymiotować” [Kuba Wojewódzki]”, https://www.youtube.com/watch?v=dF7DQpT1E28 [Dostęp: 30.05.2020 r.]

·       Kanał YT: tvnpl, film udostępniony: 08.03.2020 r., „Anna Maria Sieklucka o oburzającym wywiadzie „Pan zadawał pytania bardzo wprost” [Kuba Wojewódzki]”, https://www.youtube.com/watch?v=ttQxzPrioro, [Dostęp: 30.05.2022 r.]

·       Kanał YT: Michele Morrone ♪, film udostępniony: 17.01.2020 r., „Michele Morrone – Feel It (from 365 days movie)”, https://www.youtube.com/watch?v=WnIL4o6_D8M [Dostęp: 30.05.2022 r.]

·       Kanał YT: Michele Morrone ♪, film udostępniony: 13.02.2020 r., „Dark Room”, https://www.youtube.com/watch?v=y12OScSDbYs&list=PLc9HrwoAKB-ZDX7LkJ5yc_q5PEfVAF_lH, [Dostęp: 30.05.2022 r.]

·       Kanał YT: Michele Morrone ♪, film udostępniony: 27.04.2022 r., „Michele Morrone – Another Day (Official Music Video)”, https://www.youtube.com/watch?v=c0wUKCekI34, [Dostęp: 31.05.2022 r.]



[1] https://off.radiokrakow.pl/off-ludzie/michal-i-mateusz-sarapata

[2] Kanał YT: Michele Morrone ♪, film udostępniony: 17.01.2020 r., „Michele Morrone – Feel It (from 365 days movie)”, https://www.youtube.com/watch?v=WnIL4o6_D8M [Dostęp: 30.05.2022 r.]

[3] Kanał YT: Michele Morrone ♪, film udostępniony: 13.02.2020 r., „Dark Room”, https://www.youtube.com/watch?v=y12OScSDbYs&list=PLc9HrwoAKB-ZDX7LkJ5yc_q5PEfVAF_lH, [Dostęp: 30.05.2022 r.]

[4] Kanał YT: Michele Morrone ♪, film udostępniony: 27.04.2022 r., „Michele Morrone – Another Day (Official Music Video)”, https://www.youtube.com/watch?v=c0wUKCekI34, [Dostęp: 31.05.2022 r.]

[5] https://www.filmweb.pl/my [Dostęp: 30.05.2022 r.]

[6] W wywiadach wielokrotnie autorka książek opowiadała, że pomysł powstał z tego, że nie była zadowolona ze swojego życia erotycznego, więc postanowiła sobie je stworzyć.

[7] Która nie chciałaby być w centrum uwagi?

niedziela, 1 maja 2022

Diuna (2021)

 

W tym poście chciałabym Wam przedstawić dzieło science-fiction pod tytułem „Diuna”. Powstałe na podstawie książki o tym samym tytule autorstwa Franka Herberta. Ja będę opowiadać jedynie z perspektywy widza, dlatego mile widziane będą komentarze czytelników powieści.  

Reżyserem, oraz scenarzystą tego dzieła był Denis Villeneuve. Scenariusz stworzyli również Eric Roth i Jon Spaihts. Zdjęcia, swoją drogą bardzo dobrze, wykonał Greig Fraser. Muzykę skomponował Hans Zimmer. Montażu dokonał Joe Walker a scenografię przygotowali: Patrice Vermette, Tom Brown, Richard Roberts, David Doran, Karl Probert, Tibor Lázár, Zsuzsanna Sipos, Samy Keilani, Gergely Rieger. O kostiumy zadbali Jacqueline West, Bob Morgan, a to wszystko wyprodukowali John Harrison, Denis Villeneuve (ponownie, widać, że bardzo wierzył w projekt), Joseph M. Caracciolo Jr., Richard P. Rubinstein, Herb Gains, Mary Parent, Cale Boyter, Thomas Tull, Tamás Gál, Jon Spaihts (przypominam, że również był przy tworzeniu scenariusza), Chris Carreras, Brian Herbert, Per Henry Borch, Diala Al. Raie, Fuad Khalil, Miklόs Tόth, Vasco Xu, Shelagh Conley, Byron Merritt, Kim Herbert, Tanya Lapointe, Joshua Grode, Tania Baaklini, Jessica Derhammer. Dżwiękowcy to: Ron Bartlett, Theo Green, Mark A. Mangini, Doug Hemphill, Chris Navarro, Mac Ruth, Balázs Varga, Dani Connor Wild[1].  

            W główną postać Paula Atrydę wcielił się Timothée Chalamet[2], którego możecie znać również z filmu pt. „Małe kobietki[3]”,oraz wielu innych dzieł, które znam jedynie ze słyszenia i muszę nadrobić. Jego matkę Lady Jessicę zagrała Rebecca Ferguson, której umiejętności aktorskie poznałam w musicalu pod tytułem „Król rozrywki”. Recenzję tego filmu możecie znaleźć u mnie na blogu[4].

            W Księcia Leto Atrydę wcielił się Oscar Isaac. Duncana Idaho zagrał Jason Momoa, którego chyba nie muszę przedstawiać (np. Aquaman, Khal Drogo[5]). Na chwilę odbiegnę od tematu i wyznam Wam sekret, że Jason Momoa wygląda według mnie jak Maui z bajki Disney’a pt. „Vaiana: Skarb oceanu”[6]. Dlatego póki nie przeczytałam informacji, że to Dwayne Johnson[7] udzielił mu głosu byłam pewna, że był nim Momoa. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że bajkę oglądałam z dubbingiem, ponieważ uwielbiam naszą polską wersję dźwiękową dla bajek Walt’a Disney’a.

            Następna postać Barona Vladimira Harkonnen’a została wykreowana przez Stellan’a Skarsgård’a, której totalnie nie rozumiem. Bez przeczytania książki ja nie wiem, kim jest ta postać. Skąd ma daną moc i siłę? Podczas oglądania tego filmu czułam się trochę, jak w nowym towarzystwie. Członkowie grupy, którzy są w niej dłużej opowiadają sobie historyjki i wiedzą, o co chodzi a ty musisz się domyślać, albo zaczerpnąć wiedzy. Taki przykład: W „Diunie” jest historia dziadka Paula, który walczył z bykami. Domyślamy się, że zginął w ten sposób, ale nie ma tego jasno wytłumaczonego. We „Władcy pierścieni” Gimli opowiada historię, że ludzie myślą, aby krasnoludy powstawały ze skał. Aragorn wyjaśnia Eowinie, że to dlatego iż kobiety krasnoludów również mają brody, stąd przekonanie, że krasnoludy są jedynie płci męskiej. Mam nadzieję, że widzicie różnicę. W tym drugim utworze, ktoś myśli o nas, że możemy nie wiedzieć, o co chodzi. Wyjaśnia nam przez co nasz mózg może spokojnie dalej podążać za fabułą.

            Jestem również zwolenniczką emocji na ekranie a tutaj wszystkie postaci, oprócz Duncan’a były ponure, poważne. Dla kontrastu – we „Władcy pierścieni” mamy walkę dobra ze złem. Każdemu w Śródziemiu grozi śmierć, ale są wesołe momenty w tych smutnych chwilach. Nawet podczas wojny Gimli, Legolas, czy Aragorn potrafią zażartować. Dostojni wojownicy potrafią rozbawić siebie nawzajem, oraz najbliższe towarzystwo. Oczywiście nie było tych żartów w książce J.R.R. Tolkiena, ale tworząc długie filmy trzeba dać widzom bodźce, które od nowa przykują ich uwagę.

            Moim zdaniem twórczość reżysera Denis’a Villeneuve’a nie przedstawia historii. Jest pretekstem do pochwalenia się kunsztem twórczym pod kątem muzyki, grafiki komputerowej, scenografii. Uważam, że zmusza do przeczytania książki, ponieważ zaciekawia ładnymi widokami, intryguje, ale nie tłumaczy. Teraz to pisząc myślę, że ma to sens, zważając na fakt, że po premierze ukazała się nowa okładka powieści, sprzedająca się chyba jeszcze lepiej niż świeże bułeczki, mimo że istniały już dwie bardzo ładnie wydane wersje okładek. Chyba daliśmy się złapać w chwyt marketingowy najdłuższego zwiastuna, lub reklamy książki w historii.

           

 

Bibliografia:

·       https://www.filmweb.pl/film/Diuna-2021-469476/cast/crew [Dostęp:24.04.2022 r.]

·       https://www.filmweb.pl/person/Timoth%C3%A9e+Chalamet-1543772 [Dostęp: 24.04. 2022 r.]

·       https://www.filmweb.pl/film/Diuna-2021-469476/cast/actors [Dostęp: 24.04.2022 r.]

·       https://bofilmytozamalo.blogspot.com/2020/12/krol-rozrywki-2017.html [Dostęp: 27.04.2022 r.]

·       https://www.filmweb.pl/person/Jason+Momoa-140909 [Dostęp: 27.04.2022 r.]

·       https://www.filmweb.pl/film/Vaiana%3A+Skarb+oceanu-2016-704635 [Dostęp: 27.04.2022 r.]



[1] https://www.filmweb.pl/film/Diuna-2021-469476/cast/crew [Dostęp: 24.04.2022 r.]

[2] https://www.filmweb.pl/film/Diuna-2021-469476/cast/actors [Dostęp: 24.04.2022 r.]

[3] https://www.filmweb.pl/person/Timoth%C3%A9e+Chalamet-1543772 [Dostęp: 24.04.2022 r.]

[4] https://bofilmytozamalo.blogspot.com/2020/12/krol-rozrywki-2017.html [Dostęp: 27.04.2022 r.]

[5] https://www.filmweb.pl/person/Jason+Momoa-140909 [Dostęp: 27.04.2022 r.]

[6] https://www.filmweb.pl/film/Vaiana%3A+Skarb+oceanu-2016-704635 [Dostęp: 27.04.2022 r.]

[7] Czytałam również informację, że córka Johnson’a uwielbia postać Maui’ego, lecz nie wie, że to jej tata oddał mu głos. Moim zdaniem będzie miała super niespodziankę w przyszłości.

czwartek, 31 marca 2022

Śmierć na Nilu (2022)

 

Kryminał, który powstał przy współpracy amerykańskich i angielskich twórców swoją premierę w Polsce miał 11 lutego 2022 r. Scenariusz do filmu stworzył Michael Green, który inspirował się powieścią Agathy Christie o wybitnym detektywie, który rozwikła każdą zagadkę. Reżyserem tego przedsięwzięcia a zarazem głównym aktorem był Kenneth Branagh. Moim zdaniem wspomniany wyżej artysta bardziej skupił się na roli niż na całości dzieła. Główny bohater to bardzo ładnie pokazana postać, lecz po filmie intrygowało mnie, jak to się stało, że Herkules Poirot został detektywem. We wstępie pokazano, co mogło go skłonić do tego zawodu, ale musiał przejść niełatwą drogę, by z rolnika stać się najbardziej znanym i szanowanym detektywem. Rozumiem, że to nie był film tylko o nim, więc nie mogli za bardzo odbiegać od głównego wątku, ale brakowało mi choćby snu, w którym by wspomniał swoje początki w tym fachu.

Zdjęcia z pięknymi krajobrazami wykonał Haris Zambarloukos a za muzykę odpowiedzialny był Patrick Doyle. Montażu dokonał Úna Ní Dhonghaíle. Scenografię przygotowali Jim Clay, Mile Stallion, Andrew Ackland-Snow, Dominic Masters, Steven Lawrence, Stephen Swain, Helena Holmes, Abi Groves. O kostiumy zadbał Paco Delgado i tu muszę się zatrzymać, by pochwalić tego twórcę. Wszystkie stroje były przepiękne. Zatrudniono pięknych aktorów, więc prawdopodobnie wszystko leżałoby na nich cudownie, ale połączenie ubioru z gracją gwiazd jest wybitne. Mówię tutaj głównie o Gal Gadot grającą Linnet Ridgeway Doyle. Producenci to: Kenneth Branagh, Ridley Scott, Judy Hofflund, Mark Gordon, Simon Kinberg, Matthew Jenkins, Kevin J. Walsh. O dźwięk troszczył się Colin Nicolson.

Postaci, które odegrały ważne role w filmie to na przykład: Simon Doyle (w tej roli Armie Hammer), Jacqueline de Bellefort (Emma Mackey), Euphemia (Annette Bening), Rosalie Otterbourne (Letitia Wright), Bouc (Tom Bateman), Salome Otterbourne (Sophie Okonedo), Louise (Rose Leslie), Dr Bessner (Russell Brand), Marie Van Schuyler (Jennifer Saunders), Pani Bowers (Dawn French), Andrew Katchadourian (Ali Fazal), Syd (Adam Garcia).

Nie opisywałam poszczególnie kto jest kim w obawie przed spoilerem. Niestety film jest dość przewidywalny, nawet jeśli nie czytało się książki. Fabuła jest spokojna. Seans oglądałam w kinie i już niemal przysypiałam w tych wygodnych fotelach aż chwila akcji a potem można znowu się relaksować. Moim zdaniem było za dużo wolniejszych ujęć ukazujących na przykład krajobraz, niż opowieści o bohaterach.

Najbardziej emocjonalnymi fragmentami historii był początek i koniec. Końca nie mogę zdradzić, dlatego opiszę początek. Simon Doyle spotykał się z Jacqueline de Bellefort. Była w nim szaleńczo zakochana. Załatwiła mu pracę u swojej, jak myślała przyjaciółki Linnet Ridgeway, która bezczelnie na oczach Jacqueline odebrała jej ukochanego. No i teraz pytanie do Was. Czy na miejscu Linnet ufalibyście Simonowi, że Was też nie zostawi przy pierwszej lepszej okazji? Czy w ogóle byście mu ufali skoro wystarczył taniec, by jedną miłość zamienić na drugą? Co sądzicie o głównej bohaterce? Jak Wy byście postąpili na jej miejscu?

Nie wiem, czy polecam ten film. Z jednej strony nie można odmówić twórcom dużego wkładu pracy w krajobrazy, stroje, aktorom przygotowania, lecz sama fabuła nie fascynuje. Myślę, że obejrzałabym jeszcze raz to dzieło, więc nie jest złe, ale raczej nie w kinie. Bardziej w domu, by zrelaksować się wieczorem.  

 

wtorek, 1 marca 2022

Zakochany kundel

 

Z racji, że luty to miesiąc zakochanych, a także moja siostra wzięła ślub w tym czasie na blogu pojawi się post o filmie animowanym pod tytułem „Zakochany kundel”. Już jakiś czas temu planowałam zrecenzować tę bajkę, lecz jak widać czekała na odpowiedni moment. Państwu Młodym życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i przechodzę do opisu dzieła reżyserii Hamiltona Luske’a, Wilfreda Jacksona, Clyde’a Geronimi.

Scenariusz dla produkcji Walt’a Disney’a z 1955 roku stworzyli Erdman Penner, Don DaGradi, Joe Rinaldi, Ralph Wright. Do tej wzruszającej opowieści muzykę skomponowali Oliver Wallace, Sonny Burke, Peggy Lee a montażu dokonał Donald Halliday. Producentem poza Walt’em Disney’em był Erdman Penner. Za polski dubbing odpowiedzialni byli: Krystyna Skibińska-Subocz, Maria Piotrowska, Maria Olejniczak.

Historia o suczce wabiącej się Lady, której w polskiej wersji językowej głosu udzieliła Kalina Jędrusik w 1962 roku i piesku o imieniu Tramp (głos: Wieńczysław Gliński) zaczyna się dla mnie trochę kontrowersyjnie, ponieważ jestem przeciwna dawaniu zwierząt w formie prezentu. Jednak warto pamiętać, że to bajka z poprzedniego wieku. Obecnie podejście się zmienia. Wiele fundacji blokuje możliwość adopcji podczas świąt. Powód jest dalej – Lady była oczkiem w głowie, lecz gdy kobieta zaszła w ciąże nagle postępowanie wobec suczki drastycznie się zmieniło. Ważne jest też, by nie zostawiać psa z osobą, która nie zna zwyczajów stworzenia. W tym przypadku doszło do tragedii, ponieważ ciocia przyprowadziła koty niemogące się porozumieć z Lady. Następnie nowa opiekunka za karę założyła suczce kaganiec, czym ją wystraszyła. To doprowadziło do tułaczki.

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, bo główna bohaterka poznała towarzysza, wróciła do domu, dając również jemu bezpieczne schronienie, bo ludzie przypomnieli sobie, że miłość ubogaciła ich dom – ta do ich potomków, jak i do zwierząt.

poniedziałek, 31 stycznia 2022

Ostatni pojedynek (2021)

 

Piszę do Was już jako Magister i mam wielką nadzieję, że od nowego roku blog będzie wyglądał tak, jak sobie zamarzyłam. W pewnym sensie tytuł filmu, który wybrałam nie jest przypadkowy – „Ostatni pojedynek”. Była to ostatnia moja „walka” na uczelni, więc pozwoliłam sobie na takie odwołanie do życia prywatnego. Jednakże ten wpis nie jest o mnie a rycerzach toczących pojedynek o honor, rację i życie.

W czternastowiecznej Francji byli popularni dwaj mężczyźni darzący siebie sympatią, lecz funkcjonujący wedle innych priorytetów. Jean de Carrouges, następnie tytułowany Sir był poważnym człowiekiem – w tej roli Matt Damon, który lepiej odnajdywał się w boju niż w dyplomacji. Jego kompan Jacques Le Gris (Adam Driver) pięknie potrafił mówić i się prezentować natomiast miał opinię lekkoducha. Inne podejście do życia doprowadziło do konfliktu między panami, w którym ucierpiała Marguerite de Carrouges (w tej roli Jodie Comer).

Ten dramat historyczny wyreżyserował Ridley Scott a jego dzieło miało premierę 10 września 2021 r. Scenariusz do filmu stworzyli: Nicole Holofcener, Matt Damon, oraz Ben Affleck grający również Hrabię Pierre’a d’Alençon. Dzieło pod tytułem „Ostatni pojedynek” otrzymało cztery nominacje:

SATELITY:

·       Za najlepszą muzykę: Harry Gregson-Williams,

·       Za najlepszy dźwięk: Daniel Birch, David Giammarco, Oliver Tarney, Paul Massey, Stéphane Bucher, William Miller.

CAMERIMAGE:

·                 Złota Żaba – Udział w konkursie głównym: Dariusz Wolski.

NATIONAL BOARD OF REVIEW:

·                 Najlepsze filmy roku.

Ja natomiast cenię go nie za muzykę, czy dźwięk. Bardzo podobała mi się charakteryzacja postaci. Znani aktorzy pokazali nam zupełnie inne twarze. Co jednak mnie zachwyciło w tym filmie? Pokazanie konfliktu z perspektywy trzech zainteresowanych osób tej sprawy. Z początku można pomyśleć, że widzimy trzy razy jeden film, lecz to nie prawda. Każdy z nas widzi życie w inny sposób. Rzadko mówimy o swoim punkcie widzenia. Zdarzyło Wam się machnąć ręką z myślą „I tak nie zrozumie”? Ten film w wyraźny sposób pokazuje nam, że choć wydaje się oczywiste dla nas nie musi ono być dla drugiego człowieka. Oczywiście film porusza wiele innych kwestii, ale do nich na pewno sami dojdziecie. Zapraszam do dzielenia się nimi w komentarzach.

 

 

 

Parasite (2019)

Film, który dostał Złotą Palmę w Cannes oraz cztery główne nagrody na Oscarach w 2020 roku (najlepszy film, najlepszy film międzynarodowy, n...